"Motywacja jest tym, co pozwala ci zacząć, nawyk jest tym, co pozwala ci wytrwać."

środa, 2 lutego 2011

DORSZ PO HINDUSKU

Ryb w diecie redukcyjnej nigdy dość (gdyby były podstawą naszej kuchni, na zawsze moglibyśmy zapomnieć o nadwyżkowych kilogramach), toteż robię je często i na różne sposoby. Dzisiaj umyśliłam sobie, że czas na dorsza - koniecznie po hindusku - z warzywami, w klimatach i aromatach południowych Indii. Może to przez tę jednostajną szaroburość za oknem?


W celu zdobycia rzeczonego dorsza udałam się więc na zakupy.

Najpierw szukałam w sklepach świeżych dorszowych steków tudzież dzwonków (do tej potrawy idealnych), potem obniżyłam wymagania do w ogóle świeżego dorsza, wreszcie uznałam, że zadowoli mnie jakakolwiek morska ryba, byleby nie przypominała kry lodowej... 
I kiedy już powoli zaczęłam tracić nadzieję na powodzenie mojej ekspedycji i przymierzać się do zakupu kaszanki (ta o dziwo była świeża, nic a nic nie mrożona) - znalazłam dorsza! A w zasadzie drobne dorszowe filety - bejbki takie, ale kto by w tych (trudnych) okolicznościach przyrody jeszcze kręcił nosem?  Wzięłam, co było, z uśmiechem na ustach - 8 kawałków - 07,kg. Ufff!:) i do domu, i do dzieła!

To szybkie i proste w przyrządzeniu lekkie rybne danie ma zaledwie ok. 1500 kcal, mimo, że znajdują się w nim aż 3 łyżki oleju. Ilość oleju można by było wprawdzie obniżyć do 1 (nie smażąc dorsza, tylko od razu go dusząc), ale ewidentnie ucierpiałby na tym smak potrawy, więc moim zdaniem skórka nie warta wyprawki. Zalecam co najwyżej ograniczenie ilości dodatków - typu ryż, czy pieczywo, z którymi będzie się miało zamiar skonsumować rybę.


Składniki:
  • 4 steki lub dzwonka z dorsza o grubości ok. 2,5 cm /użyłam 0,7 kg filetów/
  • 3 łyżki oleju
  • sól
  • pieprz
  • 1 drobno pokrojona cebula
  • 2-3 zgniecione ząbki czosnku
  • 1 czerwona papryka pokrojona w kostkę
  • 1 łyżeczka mielonej kolendry
  • 1 łyżeczka mielonego kminu rzymskiego
  • 1 łyżeczka mielonej kurkumy
  • 1/2 łyżeczki garam masala
  • 400 g pomidorów z puszki w kawałkach (1 puszka)
  • 165 ml mleczka kokosowego light (1 mała puszka)
  • 1-2 łyżki świeżo siekanej kolendry lub natki pietruszki
Wykonanie:
  1. Rozgrzej olej na dużej patelni i podsmaż na nim steki na tyle krótko, żeby się nie rozpadły. Dopraw je solą i pieprzem, zdejmij z patelni i odłóż na talerz obok.
  2. Na patelnię wrzuć cebulę, czosnek, paprykę i przyprawy. Smaż 2-3 minuty cały czas mieszając. Dodaj pomidory, doprowadź sos do wrzenia, zmniejsz ogień, przykryj patelnię i duś całość przez ok. 5 minut.
  3. Wlej mleczko kokosowe, wymieszaj sos i delikatnie wyłóż na niego rybę. Gotuj wszystko na małym ogniu, pod przykryciem jeszcze przez 5-8 minut.
Z czym podawać:

Podawaj rybę polaną sosem i posypaną siekaną zieleniną, z ryżem, ewentualnie chlebkiem chapati, naan lub innym indyjskim.

    Gotowe!


    Bardzo smacznego!
    Źródło - "Dania niskotłuszczowe"

    Potrawa została zgłoszona do akcji Ireny i Andrzeja -> Z Widelcem po Azji.

    6 komentarzy:

    1. Dzięki za przepis na rybę. Za mało ich w naszej kuchni, oj za mało. I jeszcze te przyprawy: kolendra, kmin rzymski, kurkuma i garam masala.
      Zupełne novum w naszej polskiej kuchni.
      Podobnie jak przepis:)
      Już rozglądam się za dorszem...

      OdpowiedzUsuń
    2. Już nie takie zupełne. Oprócz garam masala wszystko znalazłam w jednym sklepie i to wcale nie orientalnym. Wygląda na to, że coraz częściej coś się na tych polskich stołach zaczyna dziać ciekawego.
      Oczywiście nie musi być dorsz, ale dobrze, żeby to była chociaż ryba o zwartym mięsie.

      OdpowiedzUsuń
    3. Bardzo fajny przepis, myślę, że warto go wysłać na konkurs kulinarny na stronie www.kpryba.pl i wygrać książkę z przepisami na dania z ryb

      OdpowiedzUsuń
    4. Dziękuję bardzo.:)
      Byłam na polecanej stronie - bardzo mi się tam podoba.:)
      Przepis chętnie zamieszczę, jeśli regulamin konkursu zezwala na umieszczanie przepisów nieautorskich.
      Pozdrawiam serdecznie.:)

      OdpowiedzUsuń
    5. szukałam przepisu na jakąś hindu-bindu rybę i proszę - jest. Jaki boski przepis! dziękuję Ci za niego ;)

      OdpowiedzUsuń
    6. Bardzo się cieszę, że i się spodobał, @Vanilio.:)
      Dziękuję za wizytę i życzę smacznego.:)

      OdpowiedzUsuń

    Bardzo mnie cieszy każdy wpis, a Twój szczególnie.:)

    Jeśli piszesz jako Osoba Anonimowa, podaj swoje imię albo nick - będzie mi miło wiedzieć z kim rozmawiam.:)

    Dziękuję.:)

    Blog jest obecny w serwisie

    TOP 10 ostatniego miesiąca