"Motywacja jest tym, co pozwala ci zacząć, nawyk jest tym, co pozwala ci wytrwać."

sobota, 5 lutego 2011

BERBERYJSKI KOCIOŁEK

Kuchnia arabska generalnie do sprzyjających szczupłej sylwetce nie należy. Jest na to za tłusta i zbyt słodka. Niemniej pełna cennych warzyw i owoców, dlatego wiele arabskich potraw, po pewnych modyfikacjach, może się znaleźć na stole osoby będącej na diecie redukcyjnej. I to z niewątpliwą dla niej korzyścią.


Wprawdzie mam swoje ulubione danie arabskie, ale zorganizowany przez Pannę Malwinnę -> Festiwal Kuchni Arabskiej  skłonił mnie do wypróbowania czegoś całkiem nowego. I dobrze, bo jak sie okazało jednogarnkowiec rodem z kuchni berberyjskiej - wołowina z papryką i cieciorką - w pełni zasługuje na szerszą reklamę. Aż żałuję, że nie mogę Was poczęstować, tak dobre to wyszło.:)




Wartość energetyczna kociołka jest nieduża, bo wynosi ok. 1500 kcal. - oczywiście tylko pod warunkiem, że do jego sporządzenia użyje się naprawdę chudej wołowiny. 
Wiem, że do gulaszu zwykle nie wybiera się najszlachetniejszego mięsa, jednak naprawdę warto zmienić swoje przyzwyczajenia w tym względzie. Uzyskany efekt wynagrodzi nam poniesione, nieco większe koszty. Efekt subtelniejszego smaku i smuklejszej linii. Już o zdrowiu nie wspominając (mylę się, czy jednak słówko o zdrowiu nadmieniłam?);)
Aha, bo to ważne. 
Tradycyjnie kociołek podaje się z kuskusem (wersja dla szczuplaków). My, odchudzający się, spokojnie możemy sobie, akurat do tej potrawy, ten kuskus darować. I tak będzie dobre. 
I wciąż arabskie:)

Składniki:
  • 2 pokrojone w półtalarki spore czerwone cebule
  • sok z 1 cytryny
  • szczypta szafranu
  • 3 papryki w trzech różnych kolorach, wydrążone i pokrojone w paski średniej szerokości
  • 1 połamana na kawałki laska cynamonu
  • 1 łyżka miodu
  • 300 ml gorącego bulionu warzywnego
  • 2 łyżeczki oliwy z oliwek
  • 400 g wołowiny pokrojonej w kostkę wielkości jednego kęsa /idealna jest część zrazowa, taka na tatara/
  • 200 g pomidorów z puszki w kawałkach
  • 480 g odsączonej i przepłukanej cieciorki z puszki
  • 1 łyżeczka harissy /to taka wściekle ostra arabska przyprawa, której niestety nie miałam, toteż w zamian użyłam 1/4 łyżeczki chili, i po 1/2 łyżeczki zmielonych - kolendry, kardamonu, kminku, kminu rzymskiego oraz zgniecionych 2 ząbków czosnku/

Wykonanie:
  1. Cebulę wrzuć do dużego garnka i skrop sokiem z cytryny. Dodaj szafran, paprykę, cynamon i miód. Wszystko zalej gorącym bulionem, doprowadź do wrzenia i gotuj pod przykryciem 15 minut na wolnym ogniu.
  2. W tym czasie rozgrzej oliwę na patelni i na dużym ogniu podsmaż mięso aż się lekko przyrumieni.
  3. Usmażone mięso wrzuć do garnka, dodaj resztę składników i dokładnie wymieszaj. Doprowadź całość do wrzenia, zmniejsz ogień i gotuj bez przykrycia 20 - 30 minut, aż wołowina będzie miękka.
  4. Podawaj z kaszą kuskus lub jako samodzielne danie.


Gotowe!


Bardzo smacznego!

Źródło - "Dania niskotłuszczowe"

7 komentarzy:

  1. mniam,

    zobaczyłam jeszcze na dole Dania Niskotłuszczowe i zostałam jeszcze bardziej zachęcona.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fakt, że nie wszystkie książki z dietetycznym jedzeniem są warte polecenia. Mam taką jedną, która nie dość, że komplikuje przepisy do bólu, to jeszcze sprawia wrażenie, jakby nikt ich nie wypróbował - dania są niedoprawione i jakieś takie zupełnie bez wyrazu, z jakby przypadkowo dobranymi składnikami. Nie wiem czy cokolwiek stamtąd mi smakowało.

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo kolorowe i apetyczne danie

    OdpowiedzUsuń
  4. jak ten kociołek wygląda fantastycznie! tyle rozgrzewających kolorów;)
    i te przyprawy- chyba dlatego najbardziej cenię sobie arabskie smaki;)

    pozdrawiam ciepło;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Prawda, dziewczyny?
    To słoneczna kuchnia.:)
    Świetny miałaś pomysł z tą akcją, Malwinko, o tej porze roku, właśnie.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zdjęcie mioda.
    To jest miód na moje serce :) Potrawa "trąci" egzotyka. Berberyjski kociołek ugotuję z radością.
    Coraz odważniejsze wyzwania kulinarne przede mną.
    Dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na moje serce Twoje słowa to też miód.:)
    Dzięki.:)
    A potrawę polecam i daję na nią gwarancję satysfakcji.:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mnie cieszy każdy wpis, a Twój szczególnie.:)

Jeśli piszesz jako Osoba Anonimowa, podaj swoje imię albo nick - będzie mi miło wiedzieć z kim rozmawiam.:)

Dziękuję.:)

Blog jest obecny w serwisie

TOP 10 ostatniego miesiąca